kopiowanie tylko za moją zgodą. Tekst utworzony za pomocą Any z Ferreta Passion.

Łusienie u fretek występuje dość często. Najczęściej dotykane miejsca to na ogonie, uszkach, szyji, kończynach miedniczych lub brzuszku.
  Przyczyn łusienia jest kilka :

zwykłe sezonowe linienie, złe odżywianie, zatrucie, cukrzyca, brak światła, niedobór witamin i minerałów, stłuszczenie wątroby, zakażenie grzybiczne, guz komórek tucznych, nowotwory jajników, zatrucia i najczęstsze  przyczyny łysienie to ruja permanentna i problemy z nadnerczami.

Problemy nadnerczy występują w większości u osobników kastrowanych / sterylizowanych. Tak jak i ruja permanentna są spowodowane zachwianą równowagą hormonalną.

Nadnercza

Organizm fretek poddanych zabiegom kastracji bądź sterylizacji wciąż produkuje hormony, które zwykle zostały by zneutralizowane po przez proces ruji, ale gdy nie ma narządów hormony nie ulegają neutralizacji co prowadzi do często występujących nowotworów. (nowotwory-dział w realizacji)
Ciągłe wytwarzanie hormonów (estrogenu-samice, androgenu-samce) może doprowadzić do ropomacicza, zaburzenia funkcji szpiku kostnego u samic, zwiększony i pogrążający stres u samców w obu przypadkach schorzenia mogą zakończyć się śmiercią dla naszego pupila.

Ruja permanentna

W czasie godowym organizm zaczyna wytwarzać hormony płciowe co nazywamy procesem ruji. Rozpoznawane jest zawiększeniem się intensywności zapachu fretki, fretka jest bardziej pobudzona, zaczepna mniej śpi, mniej je, może być też agresywna, nabrzmiałość wisienki u samic. Ruja trwa do momentu zapłodnienia, pokrycia lub przechodzi samoistnie po okresie 6-8 tygodni. Jeśli jednak ruja trwa dłużej niż 8 tygodni to mamy doczynienia z rują premanentną, która stopniowo wykańcza organizm naszej fretki, co widać po dłużym czasie.
Gdy powstaje łysienie w przypadku ruji oznacza bardzo zaawansowaną permaneucję i zagraża szybką śmiercią .

Co robić

Tu zdania są podzielone. Ja osobiście uważam że kastracja jest najlepszym rozwiązaniem u samic choć często prowadzi ona do nowotworów, ale oczywiście nie w każdym przypadku, zaś zapobiega ropomaciczu. Jest też rozwiązanie implantem melatoninowym, który przez okres 2 lat steruje organizmem.
  U samic jest rozwiązanie, ale tylko gdy chcemy zapładniać samicę w innym okresie ruji , a mianowicie zmiana diety na zwiększenie białka i wapnia i podawanie leku wyciszającego kilkakrotnie w okresi peranencji. Co odnosiło skutki i nie powstaje zagrożenie nowotworowe w starości.

Jeśli nie chcemy naszych zwierzaków dopuszczać to najlepszym rozwiązaniem będzie kastracja.

Pamiętajcie o tym że w okresie ruji nasze zwierzątka muszą być przez was bardziej obserwowane,  jeśli zauważycie choćby najmniejszą plamkę na wisience lub ciemny zółty, brązowy wysięk z wisienki to natychmiast udajcie sie do weta.

Ostatnio edytowany przez Lola;) (2010-01-04 18:01:20)