Kurcze tak się zastanawiam czemu Vinni nie ma jeszcze rui... jest ona z Kwietnia... czyli już ma z 11 miesięcy a rujki ani widu ani słychu... a przecież przebywała z dojrzałym samcem Nabrała ostatnio nieco innego zapachu - bardziej śmierdzi skubana... ale tak jest mniej więcej od 2 tygodni... Mniej więcej w jakim wieku fretka dostaje rui?
Offline
Szczerze to fretki różnie dostają ruję. Filia, skoro uważasz że jej zapach jest bardziej intesywny to być może się zbliża. A jak wisienka wygląda??
Offline
Nie wygląda... nie ma jej codziennie zaglądam jej pod ogonek.
A z tym zapachem mąż jakoś wyraźnie to wyczuwa... ja jakoś nie bardzo - choć czuć nią zdecydowanie bardziej jak Rubinem.
Offline
Zapach mógł się zwiększyć ponieważ Vinni dojrzewa... A powiedz mi czy Rubin nie molestuje czasem Vinni?!
Fretki powinny dostać ruję na wiosnę bądź lato, gdy będzie dojrzała płciowo. Samice dojrzewają 10-12 miesiąca. Choć bywało wiele przypadków że w wieku 4 miesięcy fretka dostała ruję. Moja Lola dostała ruję jak miała 14 miesięcy w sierpniu.
Ostatnio edytowany przez Lola;) (2010-02-14 11:34:13)
Offline
Aha... czyli jeszcze mam się nie martwić Bo pamiętam, ze np. Bella była młodsza od Vinni a rujkę już przeszła
Rubin nie molestuje Vinni Chyba zresztą kastrat nawet nie powinien on ogólnie jest wobec niej bardzo "szarmancki". W tamtym tygodniu odwiedziłam Misie i muszę przyznać ze moje ogony jakoś strasznie są dla siebie delikatne...
Offline
Fiio jak byłam u wetki z Boo z tymi łysymi miejscami, to mi powiedziała taką rzecz, że może rujka być jak się dzień wydłuży i słoneczko bardziej będzie świecić. Fakt, że moja jest z maja - czerwca (jak dobrze liczę),ale też jeszcze nie miała. Trochę zmian w jej zachowaniu jest (większa agresorka i złośnica, oraz te miejsca łyse), ale wisienki ni widu ni słychu. Może za bardzo jeszcze hormony sie nie odezwały i przez okres zimowy są uśpione. Może niedługo siępojawi
Offline
Kaori tutaj nie chodzi tylko o zwykłe światło słoneczne, ale też i o te sztuczne. Jak będziesz paliła dłużej światło w domu (nie wiem czy siedzisz do późna w nocy, przy zapalonych), ale słyszałam, że dzięki temu szybciej występuje rujka.
Można również wcześniej gasić światło, gdy np. chce się szybciej zakończyć ruję zwierzaka. Ot, takie naturalne sposoby.
Offline
O tym to nie słyszałam Oposku. My najpóźniej do 22 siedzimy przy zapalonym świetle. Ale czy to jest faktycznie stwierdzone, tego nie wiem. Poki co to takie cosik na moją Zoe nie działa, jeśli chodzi o zakończenie rujki
Offline
Ja wygaszam światło kiedy nadchodzi zmrok. Mimo tego Lusia (10 miesięcy) dostała rujki jakiś tydzień temu, a mam jeszcze kastrata Kozia i z uwagi na niego przede wszystkim staram się przestrzegać cykli dobowych, nie chcę żeby nadnercza zaczeły mu wariować. Lusia jest po podaniu implantu suprelorin i ma się bardzo dobrze.
Offline
Nie tylko światło , ale również ciepło działa na fretki. Choć całe warunki domowe mają na to wpływ ...
Offline
Upałów u mnie nie ma, coś koło 19 stopni.
Offline
Ha!! Radosna nowina!! Vinni dostała rujki wczoraj wisienka jeszcze mala ale już ją widać Normalnie ciesze jak dziecko nie wiadomo z czego
Tylko mam pytanie, czy powinna wypływać z wisienki taka pomarańczowa maź? Nie jest jej bardzo dużo, ale skleja jej futerko w okolicach wisienki.
Offline