Postanowilam sie przywitac z Wami wiec moze napisze cos o sobie.
Jestem milosniczkaa fretek od kiedy 10lat temu pierwszy raz zobaczylam dwie fretki w zoologu i zakochalam sie na sam widok.Od tego czasu w moim domu zawsze jest fretka.
Kilka dni temu odeszla moja ukochana 6 letnia pupilka i w domu zrobilo sie niemilosiernie smutno.Wiec juz od dzis jestem wlascielka dwoch czekoladowych blizniaczek.
Gryza mnie niemilosiernie ,spia w kuwecie zamiast robic tam cos innego czyli nadeszly czasy wychowania.Mam nadzieje ze poradze jakos z tymi uparciuchami mysle ze pomoze mi w tym tez to forum.
Blizniczki maja na imie Milka (po mojej sp pupilce) i Tofii z tym ze nie wiem ktora jest ktora gdyz sa identyczne.Mam nadziej ze z czasem skapne sie ktora jest ktora.A moze to i lepiej ze narazie nie rozrozniam ich bo przynajmniej nie wiem ktra to mi dzisiaj ugryzla do krwi wiec nie mam na kogo sie gniewac.
No to tyle na razie o mnie i fretkach jak je zlapie to postaram sie fotki zrobic i tu wkleje.Pozdrawiam
Offline
No, wreszcie
Oczywiście teraz czekam na fotki
No i witammmm
Offline
witam serdecznie.
Offline
Dziekuje za mile przywitanie.
Jeszcze nie mam fotek bo maluchy sa za szybkie,ale juz dzis wyrazna poprawa przestaly sie nas bac tzn sa troszke odwazniejsze niz pierwszego dnia.Przy kamieniu ich malo co palcow nie potracilam.A dzis rano tak pieknie gugaly ach uwielbiam fretkowe guganie.
Offline
och tak... to najmilszy dzwięk dla ucha. Nie martw się, maluch z czasem sie przyzwyczają i przestaną atakować właściciela. Na razie są po prostu przestraszone- wnioskuje z tego co piszesz. Od kiedy je masz?
Offline
Mam je od 4 dni ,maja 3 miesiace.
Offline
A gdzie te zdjęcia hyyyyyy...
Offline
Oooooo widze ze fotka moich blizniaczek co niektorych powalila na ziemie tak ze az zaniemowili.
Jak juz sie pozbieracie to prosze napiszcie cos czy ladne i bla bla bla.
Ostatnio edytowany przez lea (2010-09-12 20:20:27)
Offline
Fajne śliczności
Choć, powiem Ci lea że uznała bym raczej że są to tchórzyki czekoladki są bardziej takie wiesz
No w sumie też bym miała problem z ich odróżnieniem...
I kochana, uważaj ze spacerkami teraz gdyż małe są jeszcze młodzitkie więc na pewno nie szczepione na wszystko, a wścieklizna panuje...
Offline