Oj czas dużo robi zorganizować wymyśleć uzyskać pozwolenia to jednak sporo tego wsyzstkiego jak sie bliżej przyjżeć
Offline
Ale dla chcącego nic trudnego... można przecież podłączyć się pod inną grupę... a są one organizowane w wielu miastach. Ja na przykład będę brała udział z 'zielonymi" w Białymstoku. i gdyby nie ta odległość na pewno było by nas więcej ;/
Offline
pewnie tak pewnie by nas było więcej ale niestety jest jak jest
Offline
http://futro.empatia.pl/lista.php
chętni mają i w innych miastach
Offline
fretki.org spotykają się w Wa-wie 21 listopada z freciakami na Dzień bez futra
jak tylko coś więcej będę wiedzieć napiszę
Chętnych zapraszam
Offline
Tak dla odświeżenia tematu...
http://www.youtube.com/watch?v=Jl0oVVxDhA4
Offline
To jest straszne. Jak tak można, uśmiercić setki zwierząt by jakies damulki mogly nosic futro. Nigdy nie lubiłam futer, bo za tym idzie cierpienie niewinnych stworzeń. Najgorsze jest to że nie można nic zrobic takim katom
Offline
Wiecie co dzieci ? nie macie zielonego pojęcia o tym jak hodowane są norki w Polsce. Po pierwsze norka a fretka to zupełnie inne zwierzęta. nigdy na oczy nie widzieliscie tego zwierzęcia wiec nic o nim nie wiecie. po drugie kolega który opisywal jak "hoduje" się norki nie ma bladego pojęcia o tym jak w ogóle taka ferma wygląda. o te zwierzęta dba się lepiej niż nie jedno z was dba o drugiego człowieka. sami macie ludzi w poważaniu. zastanówcie sie na poważnie co czytacie bo tak picować to kazdy potrafi. czy jezeli hodowca nie dbal by o swoje stado to mialby jakiekolwiek wyniki ? hodowla to taka sama praca jak w warsztacie samochodowym, zeby cokolwiek mieć musisz o to zadbać a nie puscic samopas. poza tym warunki jakie opisywał wasz kolega nie mają nic wspólnego z prawdą. odwiedziłem wiele ferm w swoim życiu i nigdy nie widzialem żeby norki hodowane byly bez zadaszenia lub dostępu do wody ! Pomyslcie ! Czy wy bez wody moglibyście żyć ? Nie ! Więc dlaczego wierzyć w takie głupoty. przeczytalem tu również o futrach sztucznych jakie są to EKO. poczytajcie. a dowiecie się ze naturalne futro rozklada się bardzo szybko, wystarczy że do szafy wpuscicie mole. a te wasze EKO futro wyrzucone na śmietnik rozklada się 10000 lat.jest różnica ? i czy to takie eko. sami piszecie że kurczaczka to jecie a sami nie wiecie jak okropnie zabija się drób. także przemyślcie co wypisujecie bo pojęcia nie mając o czymś najłatwiej jest wydawac osądy. jeżeli chcecie informacji z chęcią wam udziele. pozdrawiam, Lekarz Weterynarii
Ostatnio edytowany przez TadekNorek (2012-02-10 21:55:26)
Offline
TadekNorek, no ciekawa jestem jak ty byś się czuł czekając w ciasnej klatce na śmierć.
Jeszcze łapią te norki z ich własnego środowiska. Mam na myśli to że powinni je hodować jeśli tak BARDZO chcą mieć z nich futro. Oczywiście i tak jestem przeciwna robieniu futer, ozdób na ścianę ze zwierząt! Kolejne pokolenie ludzi może chciałoby zobaczyć Norkę Europejską w jej naturalnym środowisku, a nie na plakacie. Przez to masowe zabijanie zwierzęta szybciej wyginą, a my nic na to nie możemy poradzić
Offline